KS "Koszyce" Koszyce Wielkie - strona nieoficjalna

  • ---Aktualne godziny treningow sprawdzisz w menu pod zakladka "Treningi"---
  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • Bobrovia Bobrowniki Małe - KS Koszyce Wielkie 1:0
  •        
Strona klubowa

Kontakt

 Młodziki

Trener Tomasz Onak

t. 791 498 253


Rocznik 2008

Trener Aliaksandr Melchanka

t. 796 003 456


Rocznik 2009

Trener Tomasz Onak

t. 791 498 253


 Rocznik 2010/11

Trener Adrian Pasek

t. 518 828 728

Facebook

KS Koszyce TV

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 31

Ostatnie spotkanie

KS Koszyce WielkiePogoria Pogórska Wola
KS Koszyce Wielkie 4:3 Pogoria Pogórska Wola
2017-11-18, 13:00:00
     

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 413, wczoraj: 448
ogółem: 1 250 217

statystyki szczegółowe

Aktualności

Odpadamy z pucharu

  • autor: KoszyceWielkie, 2017-04-05 20:59

Puchar Polski IV runda  5.04.2017

KS Koszyce Wielkie - Woalnia Wola Rzędzińska 1:4 (0:1)

Bramki: M. Proszowski 55´(k) - D. Cabała 43' (k) D. Chudyba 78´88´ D. Minorczyk 82' 

KS Koszyce:

P. Sobarnia - A. Pasek, Ł. Bąk, Z. Nytko (D. Budzik 65'), T. Kukla, P. Trzaskowski (P. Jarosz 85'), D. Boda (M. Wójcik 85'), M. Proszowski, M. Groński, Gajdur (M. Ligęza 76'), M. Okoński

Wolania:

M. Sołtyk - P. Mróz (K. Janiec 46'), K. Jurczyk, D. Cabała, D. Adamowski (J. Tadel 35'), M. Szczerba, W. Mącior (W. Szkotak 46'), M. Michoń, D. Chudyba, A. Chłoń (D. Minorczyk 46'), K. Wołoszyn

"Na ten mecz czekaliśmy kilka miesięcy. Zawodnicy Koszyc po raz pierwszy w życiu mogli skonfrontować swoje umiejętności na tle zawodników, którzy jeszcze niedawno grali w 3 lidze, kilku grało nawet w 2 lidze, gdzie gra się zawodowo. Stal Mielec, Unia Tarnów, Siarka Tarnobrzeg, to są kluby z których przychodzili zawodnicy do Wolanii, plus najbardziej utalentowani młodzi zawodnicy ze swoich roczników. Do nas kilku zawodników przyszło z podwórka, niektórzy mają nawet płacone "5" złotych za trening, na bilet. Zawodnicy Wolanii zarabiają na grze w piłkę nożną,i przyjechali do nas w najmocniejszym składzie z czego bardzo się cieszyliśmy, chcieliśmy aby potraktowano nas poważnie. To my byliśmy do tego stopnia osłabieni że w obronie musiał grać kontuzjowany zawodnik, który już bardzo dawno temu skończył 40 lat. Zastanawialiśmy się jak długo utrzymamy korzystny wynik. Już po kilku minutach było jednak widać że każdy nasz zawodnik gra lepiej niż potrafi, linia obrony grała wręcz perfekcyjnie, a musiała konfrontować się z naprawdę klasowymi zawodnikami. Wolania oczywiście miała optyczną przewagę, nie stwarzała sobie jednak klarownych sytuacji. Braki w umiejętnościach nadrabialiśmy ogromnym zaangażowaniem i wolą walki, budowało nas to, że minuty upływają a my w dalszym ciągu remisujemy. W 30 minucie miała miejsce pierwsza kontrowersyjna sytuacja, Mieszko Okoński znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Bramkarz wybił piłkę, ale na taką odległość że gdyby nie spowodował upadku naszego zawodnika ten by dobił do pustej bramki. Sędzia uznał jednak że jak bramkarz dotknie piłki to potem może zrobić wszystko, gdyby znał przepisy to by wiedział że od dawna tak nie jest.  W 43 minucie natomiast nasz 44 letni kontuzjowany weteran prawidłowo wybił piłkę na rzut rożny, po czym zawodnik Wolanii się przewrócił i krzyknął do sędziego karny. Arbiter uznał że trzeba pomóc Wolanii, która nie stwarzała sobie wielu sytuacji z gry. Licznie zgromadzeni kibice byli zażenowani tą decyzją, chociaż nie wszyscy nam kibicowali. Do szatni zeszliśmy podłamani. W szatni zawodnicy pytali mnie dlaczego wszystkie kontrowersyjne sytuacje są rozstrzygane na korzyść gości. Ci kibice którzy po mimo ulewy zostali po przerwie na stadionie na pewno nie żałowali. Mecz zrobił się jeszcze bardziej wyrównany. W 54 minucie doprowadziliśmy do wyrównania po rzucie karnym który był tak ewidentny że nikt nie miał żadnych wątpliwości. W 55 minucie było 1:1 i to my co było zaskakujące, zaczęliśmy przeważać. Częściej dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich. Dwukrotnie świetnie interweniował bramkarz Wolanii. Do 78 minuty zanosiło się, że o losach meczu zadecyduje jedna bramka, a wiele wskazywało na to, że mecz zakończy się remisem i dojdzie do rzutów karnych. Wtedy nastąpiło jednak coś co w Koszycach zapamiętają wszyscy na długie lata. Zawodnik Wolanii kopnął piłkę z własnej połowy na wolne pole, piłka toczyła się wzdłuż linii autowej jakieś 40 metrów, nasz zawodnik mógłby ją przejąć kilkakrotnie, wybić , rozegrać, mógł zrobić co tylko chciał, asekurował jednak piłę i czekał aż wyjdzie na aut, aby dać kilka sekund odpoczynku zmęczonej drużynie. Gdy piłka wyszła na aut, sędzia boczny wskazał aut dla Koszyc, do futbolówki jednak szybko podbiegł zawodnik Wolanii i rzucił do swojego zawodnika a ten strzelił nam bramkę, sędzia główny, po chwilowym namyśle, uznał bramkę na 1:2. O tym jak bardzo się pomylił świadczy reakcja ludzi na trybunach. Na stadionie było wielu zawodników okolicznych drużyn którzy grają w piłkę i znają przepisy w przeciwieństwie do sędziego. Wszyscy bez wyjątku twierdzili, że sędzia nas oszukał i to nie tylko w tej sytuacji. Nie ma się co dziwić że po tej sytuacji niektórzy kibice chcieli zlinczować sędziego i to nie tylko ci co byli za nami, nawet bezstronni kibice przeszli na naszą stronę gdy widzieli nasze zaangażowanie i poświęcenie którę arbiter tak konsekwiętnie próbował potępić. Po niesłusznej bramce na 2:1, wycieńczeni zawodnicy Koszyc nie byli już w stanie zawalczyć o remis, zostaliśmy dobici i skończyło się wynikiem 1:4. Nie oczekiwaliśmy w tym meczu pomocy, nie ma meczu na świecie i nigdy nie będzie takiego w którym sędzia się nie pomyli. Myśmy się tylko łudzili że sędzia będzie się mylił w obie strony. Niestety wszystkie kontrowersje były na korzyść drużyny, która teoretycznie powinna z nami do przerwy prowadzić 5:0. Osobiście znam i cenię zawodników Wolanii, w takim składzie w jakim do nas przyjechali, powinni nas zmiażdżyć już do przerwy i zapytać czy w drugiej połowie gramy normalnie czy już rozmawiamy o starych dobrych czasach. W tym miejscu mam prośbę do kogoś kto zarządza stroną Wolanii, jest tam mała nieścisłość bramka na 1:2 padła nie w 69 minucie jak podobno jest napisane a w 80 minucie, a bramki na 1:3 i 1:4 w samej końcówce meczu. I nie było tak że w 78 minucie Wolania prowadziła 3:1, jeszcze w 80 minucie kibice czekali na rzuty karne. Mimo wszystko ma to znaczenie, dla tych zawodników KS Koszyce, którzy dzisiaj nie mogli wstać z łóżka bo tyle zdrowia zostawili na boisku aby zaprezentować się godnie. Zaprezentowali się świetnie, zapłacili za to guzami, krwiakami, naciągnięciami mięśni, ale tak się złożyło że to nie zawodnicy z Woli Rzędzińskiej zadali nam decydujący cios. W imieniu Zarządu Klubu, kibiców i zawodników dziękuje Wolanii za to, że nas nie zlekceważyli i przyjechali w najmocniejszym składzie, życzę również sukcesów w lidze."

Zdjęcia: henryk-swierczek.blogspot.com


  • Komentarzy [7]
  • czytano: [724]
 

autor: ftb2user_1491503633. 2017-04-06 21:06:14

Profil ftb2user_1491503633. w Futbolowo Czytam dzisiaj na jednym z blogów działacza piłkarskiego, że sędziemu należy się bezwględna ochrona i szacunek na boisku.
A gdzie w tym wszystkim są zawodnicy? dlaczego nikt nie pisze i nie mówi, że to im należy się największy szacunek, bo to oni stwarzają widowisko, zostawiają zdrowie na trawie i walczą.
Jak wytłumaczyc fakt, że na taki mecz kierowany jest sedzia, który jedyną rzeczą jaką zasłyną w świecie piłkarskim, jest to, że nie umie grać w piłkę, ale ma wielkie ambicje (więc zostaje sędzią i bedzie się mścił na kolegach, którzy nawet na bramke na podwórku nie chcieli go postawić).
Druga rzecz jaką się ów sędzia wsławił, to piekny mecz, w którym pokazał 18 żółtych kartek. Trenerzy obu grających wtedy drużyn, aż łapali się za głowe ze smiechu.
CDN.


autor: ftb2user_1491503633. 2017-04-06 21:07:08

Profil ftb2user_1491503633. w Futbolowo Sędzia się boi, wie, że kartka jest jedynym argumentem, którym może spowodować nie tyle posłuszeństwo zawodnika, a jego strach - skrajną emocję.
amatorzy czy zawodowcy pauzujący za kartki, albo musza oglądać mecz z trybun, albo dostają po kieszeni. Więc dla świetego spokoju zamykają usta i odchodzą.
Ciekawi mnie co czuje wtedy sędzia. Ma orgazm? wspomina to potem pod prysznicem? Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Dumny sedzia kroczy środkiem z piłką w reku i usmiecha się, chwilę po tym, jak oszukał drużynę - przecież nic mu nikt nie zrobi.
Taka niby święta krowa.Gdzie są wtedy obserwatorzy PZPN? Czy sędzia, którego za 18 kartek w meczu wywalono z drugiej ligi, nie powinien być pod specjalnym nadzorem?
CDN.


autor: ftb2user_1491503633. 2017-04-06 21:07:36

Profil ftb2user_1491503633. w Futbolowo To tak jakby przenieść księdza do innej parafii, niby coś tam nakłamał i zbałamucił garstke dzieci, ale to tylko dzieci, więc koledzy przyklepią niewinność i zabawa trwa dalej.
Sytuacja z rzutem z autu, niby niepozorna, ale jednak powoduje przesunięcie formacji za 30-40 metr, bramkarz też ma chwilkę na poprawienie rękawic, spojrzenie na ustawienie względem bramki, na oddech - a tu trach!
więc nie piszcie proszę, że to tylko był aut! Po meczu zawodnik Wolani przecgodząc koło zawodników Koszyc przyznaje nam racje - ale co z tego?
Szkoda, że zabrakło mu odwagi w czasie meczu. Sędzia liniowy był albo zagubiony jak dziecko we mgle, ale zastraszony.
CDN.


autor: ftb2user_1491503633. 2017-04-06 21:07:57

Profil ftb2user_1491503633. w Futbolowo Wnioski? Ano, jesli, my zawodnicy, nie zaczniemy o siebie dbać i się szanować, nikt nas nie będzie szanował. Sędzia nie jest świętą krową.
Akurat ten konkretny jest cwaniakiem, który za 2-3 lata wróci pewnie do 2 ligi i znowu kogoś przekręci. Welcome to the jungle - witajcie w świecie piłki nożnej.
Puchar Polski PZPN, to taka dziwna rzecz trochę, drużyny z odległych miejsc na mapie polskiej piłki, mają szansę się pokazać, zaistnieć, pograć znajlepszymi, stąd tyle niespodzianek w PP mamy już od kilku lat.
Ale jest jakies cichce przyzwolenie PZPN na to, żeby jednak nie dopuszczać do wysokiego szczebla tych najbiedniejszych.
CDN.


autor: ftb2user_1491503633. 2017-04-06 21:08:21

Profil ftb2user_1491503633. w Futbolowo Ciekawe ile podobnych cudownych meczy przytrafia się w ciągu roku. Koszyce dotąd nagrywały swoje mecze na wideo. ponoć robili to z czystej frajdy nagrywania i pokazywania, że można zrobić coś niesztampowego w wiosce liczącej 2000 mieszkańców - niektórzy nawet wyśmiewali ich: „Drugą Nieciecze robicie?”
Ah jaka szkoda, że tym razem nie ma nagrania wideo. Ileż byłoby teraz śmiechu w arbitrów. Wolania - tak, przyjechała pełna paką, dumniekroczący trener Wolani, jeszcze przed meczem oscentacyjnie głosił, że ma 17stu i każdy kto wejdzie, nie odstaje od poprzedniego, więc spokojnie graja swoje. No tak, pierwsza zmiana w 30 minucie a kolejne 3 hurtem w 46 minucie spotkania.
Myślę, że Wolania była kolokwialnie mowiąc - osrana, i do 80 minuty było to widać.
CDN.


autor: ftb2user_1491503633. 2017-04-06 21:08:36

Profil ftb2user_1491503633. w Futbolowo Przy spokoju w grze Koszyc, Wolania cofnęła napastników do obrony twierdzy, w ciągu 70-80 minuty mamy 4 bardzo, bardzo klarowne sytuacje dla koszyc, kończące się strzałem w światło bramki, ledwie bronione.
Nerwy, krzyki i nawoływani się nawzajem: „co wy kur. odpieral..” w szeregach obrony wolani - chyba jednak świadczą o tym, że jak napisali na swojej stronie „PEWNY AWANS” można tłumaczyć stresem pourazowym.
Mimo wszystko, życzę Wolani, by w finale to zawodnicy między sobą rozstrzygnęli mecz. tarnovia jest do ogrania - co Koszyce pokazały rok temu - gdzie jeden błąd zadecydował o krachu spotkania, i to w 90 minucie!
END.


autor: lukiwrz 2017-04-06 22:39:12

Profil lukiwrz w Futbolowo NA stronie Wolanii już poprawiłem minuty strzelonych bramek. Niestety nie było mnie na meczu i żałuje, ale przegrywać też trzeba umieć choć wiadomo, że sędziowie sędziują tak a nie inaczej. Jest takie powiedzenie " z sędzią nie wygrasz". Tylko szkoda teraz, że kary się posypią. Życzę powodzenia w lidze.


Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Sponsorzy

Reklama

Sklep

Logowanie