KS "Koszyce" Koszyce Wielkie - strona nieoficjalna

Turniej w Pilznie, był pierwszym poważnym turniejem w życiu większości naszych najmłodszych piłkarzy. Mieliśmy lekkie obawy, czy nie za wcześnie rzucamy chłopaków na głęboką wodę? Jak się okazało, obawy były niesłuszne. Szczegóły w relacji trenera Tomasza Onaka.

"Pierwsza dalsza wyprawa naszych Żaków Młodszych na turniej piłkarski. Ciekawie obsadzony turniej w Pilznie zaczęliśmy bardzo dobrze bo zwycięstwem 4:1 ze Stalą Mielec, na listę strzelców trafiając hattricka wpisał się Maksim Melczenko, jedną bramkę dołożył Filip Ramian. W drugim spotkaniu mierzyliśmy się z pierwszą drużyną gospodarzy, wygrywamy po dobrym meczu 2:0, do protokołu sędziowskiego w miejscu z bramkami znów wpisał się Maksim z Filipem. Ostatni mecz w grupie graliśmy z mocnym DAP Dębica, początek bardzo udany gdyż wyszliśmy na prowadzenie, jednak rywale później na więcej nam już nie pozwolili jednocześnie trafiając trzykrotnie do naszej bramki. W półfinale czekał nas kolejny ciężki mecz, tym razem z Górnikiem Zabrze. Mecz zaczynamy najgorzej jak mogliśmy, pierwsza akcja i pierwsza stracona bramka, pierwszą połowę spotkania totalnie przespaliśmy dając się zdominować przeciwnikowi. Druga część meczu już dużo lepsza, chłopcy wzięli przykład z Filipa Ramiana, który biegał tyle, że chyba połknął silnik. Zostawiliśmy w tej lepszej połowie mnóstwo serca na boisku co skutkowało bramką Maksima, jak się później okazało KS Koszyce jako jedyny dziś klub znalazł drogę do bramki najmłodszych przedstawicieli wielokrotnego mistrza Polski. Najbardziej szkoda meczu o trzecie miejsce, zaraz po wyjściu na parkiet było widać, że Koszyce były bardziej zdeterminowane do zgarnięcia pełnej puli niż Przecław Team. Wyraźna przewaga, jednak cały mecz bijemy głową w mur, szczególnie szkoda sytuacji Huberta Kusiaka i Szymka Czabańskiego, którzy byli najbliżej wpisania się na listę strzelców. Po bezbramkowym remisie w regulaminowym czasie gry przyszedł czas na loterię czyli rzuty karne. Niestety tylko jeden nasz strzał został zamieniony na bramkę, rywal uczynił to dwa razy i mógł się cieszyć z zajęcia trzeciego miejsca. Podsumowując jesteśmy zadowoleni z występu chłopaków, dali z siebie wszystko i bawili się grą w piłkę, w tym wieku o więcej nie możemy prosić. Dla wielu był to pierwszy turniej w innym województwie, dla niektórych drugi turniej piłkarski w życiu więc mamy nadzieję, że zdobyte dziś doświadczenie zaprocentuje na kolejnych zawodach z udziałem Żaków Młodszych"